W moim pierwszym prawdziwym wpisie pokażę Wam trylogię " Dotyk Julii ". Jest moim ogromnym ulubieńcem roku 2015. Pierwszą część czytałam tydzień lub trochę więcej, natomiast dwie kolejne pochłonęłam w jeden weekend.
1. Dotyk Julii.
Julia jest osobą, przed którą wszyscy uciekają. W szkole nikt z nią nie rozmawiał. Jej dotyk może zabić. Teraz jest zamknięta w czymś co ja bym nazwała tylko więzieniem. Po długim czasie do jej celi wkracza Adam. Co będzie dalej?
Akcja książki rozgrywa się w dystopijnej przyszłości, co oczywiście ma ogromny wpływ na to dzieło.
Pierwsze rozdziały tego tomu na początku trochę mnie zaskoczyły. Jak dotąd nie czytałam książki napisanej tak jak ta. Wszystko jest napisane poetycko, ale nie wydaje się to sztuczne, wręcz przeciwnie - dzięki temu powieść jest tak cudowna. Do tego musiałam się przyzwyczaić, ale gdy to nastąpiło doceniłam ten styl. Wszystkie uczucia głównej bohaterki wydają się spotengowane, a ich opisów jest bardzo dużo, co mi się podoba.
2. Sekret Julii.
Julia ucieka wraz z Adamem z kwatery Komitetu Odnowy. Odkrywają, że więcej ludzi ma specjalne zdolności, nie tylko oni. Niestety zakochani nie mogą cieszyć sie długo swoim szczęściem.
Druga część też jest napisana tym pięknym językiem. Jeśli chodzi o moje przemyślenia, to są podobne do tych o pierwszym tomie. Po prostu cudo.
3. Dar Julii.
Tylko Julia może pokonać Komitet Odnowy. Ale z pomocą kogoś, komu nigdy nie ufała. Oprócz tego dowiaduje się rzeczy o Adamie, które mogą ją porządnie zaskoczyć.
Ostatnia powieść trylogii chyba najbardziej mi się podobała. Julia wie czego chce, walczy o to. Pogodziła się ze swoją szczególną zdolnością. I oczywiście Warner... Ach.. zraniony przez ojca, jego wychowanie i całą swoją przeszłość.. Na początku, gdy pojawił się Adam, to całkowicie go ubóstwiałam, ale kompletnie Warner go przyćmił. Z nim jak dla mnie nikt nie może się równać ;)
Cała trylogia była niesamowita. Muszę przyznać - chyba kocham Panią Tahereh za te powieści. Polecam ją wszystkim, bo warto. Postanowiłam, że nie będę oceniała od 1 do 10. Może kiedyś się to zmieni, nie wiem. Ale na razie taka forma moich krótkich "recenzji" mi się podoba. Na koniec jeszcze kilka moich ulubionych cytatów:
Nadzieja bierze mnie w ramiona i trzyma w swoich objęciach, ociera mi łzy i mówi, że dziś, jutro, za dwa dni wszystko będzie dobrze, a ja jestem na tyle szalona, że ośmielam się w to wierzyć.
Tahereh Mafi – Dotyk Juli
Chcę być tym przyjacielem, w którym się beznadziejnie zakochasz. Tym, którego weźmiesz w ramiona i do swojego łóżka, i do osobistego świata w swojej głowie. Takim przyjacielem chcę być - mówi. - Takim, który zapamięta rzeczy, które mówisz, i kształt twoich ust, kiedy je mówisz. Chcę znać każdą krzywiznę, każdy pieg, każde drżenie twojego ciała, Julio [...] Chcę wiedzieć, gdzie cię dotykać - mówi - Chcę wiedzieć, jak cię dotykać. Chcę wiedzieć, jak cię przekonać, żebyś stworzyła uśmiech tylko dla mnie. [...] -Chcę być twoim przyjacielem - mówi - Chcę być twoim najlepszym przyjacielem.
Tahereh Mafi – Sekret Julii
ZAMORDUJĘ cię... – Nie – mówi, celując we mnie palcem. Znowu się cofa. – Niedobra Julia. Nie lubisz zabijać ludzi, pamiętasz? Jesteś temu przeciwna, pamiętasz? Wolisz rozmawiać o uczuciach, o tęczach...
Tahereh Mafi – Dar Julii
Uwielbiam, kiedy wymawiasz moje imię - mówi. - Nawet nie wiem dlaczego.
- Warner to nie jest twoje imię - zauważam. - Masz na imię Aaron.
Jego uśmiech się rozszerza, jest taki szeroki.
- Boże, uwielbiam to.
- Swoje imię.
- Tylko wtedy, kiedy ty je wymawiasz.
- Aaron? Czy Warner?
Jego oczy się zamykają. Opiera głowę o ścianę. Dołeczki. więcej
Tahereh Mafi – Sekret Julii
Mam nadzieję, że Wam się podobało, a jeśli nie, to dacie mi jakieś wskazówki :)
Leniwa i Zaczytana
